Niemal już tradycją na lekcjach języka polskiego w klasach czwartych stało się naśladowanie uczniów pana Ambrożego Kleksa, bohatera utworu Jana Brzechwy. Mając w pamięci treść poznanej niedawno lektury, w dniu 29 października uczniowie klasy 4a postanowili pójść w ślady tego osobliwego pedagoga i zamiast wertowania podręcznika do literatury, wybrali lekcję kleksografii. Niewtajemniczonym lub zapominalskim przypomnijmy, na czym polegały te zajęcia, cytując fragment z książki Jana Brzechwy: „Kleksografia polega na tym, że na arkuszu papieru robi się kilka kleksów, a potem arkusz składa się na pół i kleksy rozmazują się na papierze, przybierając kształty rozmaitych figur, zwierząt, postaci. Do nich dopisujemy odpowiednie historyjki (…)” ( J. Brzechwa „Akademia pana Kleksa”). Wszyscy uczniowie świetnie się bawili, z radością odkrywając symetrycznie odbite kształty. Wśród nich pojawiły się delfiny, sowy, samochody, motyle, egzotyczne kwiaty, przedmioty codziennego użytku. Następnie uczniowie nadawali tytuły swoim „kleksom – obrazkom” i opisywali je w kliku zdaniach. Dzięki nietypowej lekcji języka polskiego choć na chwilę przenieść się mogli w magiczny świat Ambrożego Kleksa.Szansą zarówno na zdobycie dodatkowej oceny, jak i na pokazanie swoich zdolności plastycznych było stworzenie makiet ukazujących wnętrze i otoczenie budynku akademii prowadzonej przez pana Kleksa. Uczniowie: Julia Gąsiorowska, Maja Domańska, a także Nikola Mamrot, Sara Rudzka i Igor Marczak wykazali się nie tylko wyjątkową wyobraźnią, ale także zdolnościami plastycznymi i umiejętnościami godnymi pochwały niejednego architekta czy projektanta wnętrz. Efekty zarówno lekcji kleksografii, jak i pracy nad makietami akademii możecie podziwiać w galerii poniżej.
Agnieszka Janusek
Brak komentarzy